środa, 15 października 2014

Julian Tuwim

Ruch
Wstali, chodzą. O, jak uroczo!
Oto zdarzenia. Nie wiem po co.
Chodzą, idą. W sprawach idą.
Przyjdą, załatwią i znowu wyjdą.
Wstali, iżby. Chodzą, ażeby.
Oto cele. Oto potrzeby.

Idą prędko po mieście Warszawie.
O, jak uroczo! O, jak zabawnie!
Kroki po liniach. Myśli w głowie.
Nakręcony, ruchomy człowiek!
Rusza się, żeby. Idzie, aby.
Obywatel miasta Warszawy.
On dla wszystkich. Wszyscy dla niego.
O, jak śmiesznie! Bo nie wiem, dlaczego.
Z tomiku Treść gorejąca (1936)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz